Dożynki Prezydenckie 2021 w Warszawie w góralskiej oprawie.

Choć doświadczyliśmy w ostatnich czasach, że świat może się zatrzymać, gospodarka zachwiać, a życie społeczne odejść w zapomnienie, to przyroda, nie zważając na konwenanse, biegnie dalej swoim torem. Ziemia rodzi i wydaje plony, a człowiek, jak każdego roku, dziękuje za te dary, gdy przychodzi pora żniw.

Tradycja Dożynek Prezydenckich sięga blisko stu lat. Te pierwsze, choć nie nazwane jeszcze „Prezydenckimi”, odbyły się w Spale w 1927 roku z udziałem Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. Zgromadziły wówczas wiele delegacji z całej Polski, jednak to w następnym roku odbyły się Dożynki, które zapisały się w historii jako najbardziej uroczyste i gromadzące prawie 40 tys. ludzi. Czas II Wojny Światowej przerwał rodzący się obyczaj, który został wskrzeszony dopiero w 2000 roku za sprawą Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego i dalej trwa.

            Tegoroczne Dożynki Prezydenckie miały miejsce w Warszawie 18 i 19 września. Fundacja Koronki Koniakowskie wraz z Grupą śpiewaczą „Kóniokowianie” reprezentowała Województwo Śląskie. Tą rolę powierzyła nam Pani Marszałek Beata Białowąs, by przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, że w naszym województwie są górale i podkreślić Rok Górali w Województwie Śląskim.

Nieodzownym elementem dożynek stały się wieńce sięgające swoją historią czasów średniowiecza – przez lata zmieniały się jednak w swoich kształtach i przypisywanej im symbolice. W Koniakowie, jak podaje Pani Danuta Matuszny, do stworzenia pierwszego wieńca przyczyniła się w roku 1965 siostra zakonna Chryzantema zwana „Profesorką”, na której prośbę uwiła pierwszy w kształcie stożka stawiany na ołtarzu.  Na terenach górskich, w Beskidach, a szczególnie w Gminie Istebna tradycje dożynkowe są dosyć młode. Z uwagi na nieurodzajne gleby, nie było tradycji wicia dużych wieńców. Obrzędy dożynkowe w Koniakowie, Istebnej i Jaworzynce są dosyć skromne. Pierwsze wzmianki i fotografie pojawiają się na przełomie lat 20-stych i 30-stych XX wieku. Mieszkańcy spotykali się przy remizach strażackich, a kobiety wspólnie, w sąsiedztwie wiły wianki, okrągłe i płaskie. Prezentowano je podczas kiermaszy w ten czas organizowanych. Dopiero w latach 60-tych podczas Mszy Świętych za urodzaje zaczęto przynosić wieńce do kościołów. Rozkwit obrzędowości dożynkowych w tych miejscowościach przypada na lata 90-te, kiedy to organizowano korowody dożynkowe i spotykano się wspólnie, w strojach regionalnych, na pięknie ustrojonych wozach w Istebnej w Amfiteatrze. W każdej wsi odprawiano i do dziś odprawia się Mszę Świętą Dożynkową, po czym przejeżdża do Istebnej, by wspólnie się spotkać i zaprezentować. Zapoczątkowała tę tradycję ówczesna Wójt Danuta Rabin i do dziś mieszkańcy z ogromnym zaangażowaniem przygotowują dożynki.

Obecnie na Dożynkach Prezydenckich województwa przedstawiają wykonany przez siebie wieniec, który, wraz z krótkim programem artystycznym, bierze udział w konkursie pod patronatem pary prezydenckiej.

 Przed Lucyną Ligocką-Kohut Prezes Fundacji, stało nie lada wyzwanie – zaprezentować w Warszawie wieniec, który odzwierciedli koniakowskie zwyczaje i wyróżni się na tle innych delegacji. Przy udziale koronczarek powstał wieniec zawierający w swojej konstrukcji wełniane motywy z koronki koniakowskiej – wiśnie na liściach, winogrona, listki i inne. Na wierzchołku umocowano wełniano-koronkowego orła. W ów wieniec wpleciono więc dwie tradycje – pasterstwo, z którego pozyskujemy i obrabiamy wełnę oraz rozwijające się nieustannie w Koniakowie heklowanie. Ogromne podziękowania należą się Zuzannie Ptak, Wandzie Kubicy, Irenie Tyc, Wiesławie Legierskiej, Sabinnie Ligockiej, Teresie Legierskiej, Brygidzie Kajzar i Monice Majdzie. Michał Ligocki i Monika Waszut, właściciele kwiaciarni w Koniakowie uwili najpiękniej jak potrafili sam wieniec używając owies, bukszpan, dziką różę i kalinę. Zgodnie z regulaminem konkursu można było wykorzystać tylko i wyłącznie naturalne ozdoby. Artystyczną oprawą zajęła się grupa śpiewacza Kóniokowianie, której śpiewy podczas sobotniego konkursu przyciągały do stoiska najwięcej ludzi.

„(…) Przywozimy tu wieniec, taki jak te gronie – otulony w biel wełny i piękno koronek. A że mamy Dożynki i trwa Rok Górali. Będziemy dla Was grali, tańczyli, śpiewali…”. Tymi słowami rozpoczęła się prezentacja grupy dożynkowej reprezentującej Województwo Śląskie. Zagrali, zatańczyli i zaśpiewali wywołując uśmiech i podziw na twarzach zebranych ludzi oraz obecnej tam Pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy. Na pamiątkę otrzymała wełniane mitenki, koronkowe kolczyki Marioli Wojtas oraz poszetkę dla prezydenta, wykonaną przez Helenę Wróbel. Koronkowa biżuteria tak bardzo się spodobała, że w niedzielę Prezydentowa wystąpiła w niej na głównych uroczystościach. W niedzielę wręczono Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie białą serwetę Genowefy Kosicy, z której niezmiernie się ucieszył i zapowiedział, że z pewnością zawiesi w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Atrybutami dożynek jest chleb, więc i my go przywieźliśmy upieczony przez Piekarnię Koniaków, a pięknie zapakowane lokalne przetwory z Dworu Kukuczka z Istebnej trafiły na ręce Pierwszej Pary, by zaakcentować tradycyjne smaki górali.

„ (…)Nić tradycji od wieków w tych groniach się przędzie. Górale są jej wierni – tak było i będzie..”

To był ogromny zaszczyt i wyróżnienie dla Fundacji Koronki Koniakowskie reprezentować Województwo Śląskie, Powiat Cieszyński, Gminę Istebna oraz Koniaków podczas Dożynek Prezydenckich 2021.

Opracowały: Lucyna Ligocka – Kohut, Katarzyna Bołdys – Żegocka