Dni Koronki Koniakowskiej , Koniaków, 12-15 sierpnia 2021 r.

Od idealnej pogody, przez urokliwy plener, po tłumy ludzi – lepiej nie można było tego zaplanować. Jak co roku powróciliśmy do malowniczych terenów Koniakowa, by uczestniczyć w wydarzeniu, które nie tylko zaspokoiło potrzeby oka i ucha, ale zaoferowało również coś zupełnie nowego. W ciągu czterech dni, w czasie których koronka koniakowska została wyniesiona na piedestał, turyści, ale również mieszkańcy Trójwsi Beskidzkiej, mieli możliwość podziwiania wystaw, podglądania szydełka w ruchu, uczestniczenia w warsztatach i zachwycenia się tym, co zaprezentowano w pobliskim Kamieniołomie.

Już od czwartku, 12 sierpnia, chodniki Koniakowa przyozdobiły się w stragany, na których można było zakupić co ładniejszą serwetkę i to z rąk samych twórczyń. Zapachami tutejszych potraw wabiły do siebie Panie z Koła Gospodyń Wiejskich, stawiając ludzi przed niemożliwym wyborem – żurek czy pierogi, a może jednak krupniok…? Tego dnia dla zwiedzających otworzyły się drzwi budynku OSP w Koniakowie, gdzie wystawę swoich koronek miały Pani Anna Suszka i Pani Maria Suszka – dwie koronczarki z Koniakowa-Rupienki, które ręka w rękę, choć chciałoby się powiedzieć „szydełko w szydełko”, wspólnie heklują nie tylko serwetki, ale także stroje – właśnie na wystawie mogliśmy poczuć przedsmak dopracowanych do perfekcji sukien, które w styczniu odbędą daleką podróż do Dubaju. To tam zostaną, wraz z resztą koronkowej garderoby, zaprezentowane na Expo 2020. Panie Anna i Maria w swoich góralskich strojach i z nieodłącznymi atrybutami były obecne podczas całej wystawy i zadziwiały oglądających szybkością i precyzją ruchów w jakie wprawiały szydełko. W Centrum Koronki Koniakowskiej na zwiedzających czekała inna koniakowska koronczarka – Pani Zuzanna Ptak. Ona również, przyobleczona w kabotek, z góralską gościnnością witała turystów szerokim uśmiechem. Uchylała rąbka tajemnicy swojego ponad siedemdziesięcioletniego doświadczenia i odpowiadała na pytania zaciekawionych turystów. Piętro wyżej tajniki heklowania odkrywało kilkanaście pań, które do Koniakowa przyjechały z całej Polski, chcąc szkolić się pod okiem Pani Beaty Legierskiej i Pani Marioli Wojtas. W Izbie Pamięci Marii Gwarek witała zwiedzających wystawa koronek, czepców i nieukończonej serwety dla Królowej Angielskiej Elżbiety II i, jak co roku, zorganizowano głosowanie na najpiękniejszą koronkę. Fanów owczego sera w swoje progi zaprosiło Centrum Pasterskie, gdzie można było obejrzeć wystawę pasterstwa, obróbki wełny i wyrabiania serów.

Tegoroczne Dni Koronki Koniakowskiej zapiszą się w pamięci przede wszystkim za sprawą pewnego nowatorskiego pomysłu – idei, która ma na celu wykorzystanie i połączenie tego, czym Koniaków słynie. U boku koronki stanęła wełna, a rezultatem owego połączenia było powstanie kolekcji wełnianej koronki koniakowskiej. Cały projekt mógł zostać zrealizowany za sprawą Wojewódzkiego Programu Aktywizacji Gospodarczej oraz Zachowania Dziedzictwa Kulturowego Beskidów i Jury Krakowsko-Częstochowskiej -Owca Plus do roku 2027. Zadaniem tegoż programu jest organizacja imprez o charakterze lokalnym i regionalnym, podczas których promowane będą m.in. tradycje i zwyczaje związane z pasterstwem i kulturą regionów Beskidów i Jury Krakowsko-Częstochowskiej, produkty pochodzenia owczego i koziego, fotografie, rękodzieła, malarstwo, rysunek, folklor, muzyka.

Punktem kulminacyjnym było sobotnie spotkanie, które dało możliwość poobcowania z tradycyjną, ludową kulturą i tą bardziej współczesną, lecz czerpiącą z rodzimych korzeni. Wydarzenie było na wskroś magiczne i to nie tylko za sprawą bogatego programu artystycznego, ale również ze względu na miejsce – stary Kamieniołom. Plener, który został udostępniony dzięki życzliwości Państwa Przybyłów, okrzyknięto jednym z najpiękniejszych zakątków Koniakowa. Przez lata zapomniany, odkrył przed zgromadzonymi tam ludźmi swój surowy urok, a oświetlony pod wieczór stał się bajkowym tłem dla rozgrywających się na scenie koncertów. Właśnie tam, w tym klimatycznym miejscu, swoją premierę miała kolekcja wełnianej koronki koniakowskiej . Modne w krojach kamizelki, bomberki i bluzy budziły wśród oglądających poruszenie, które echem roznosiło się po Kamieniołomie –prawie tak głośno jak gromkie brawa dla koronczarek, które włożyły wiele trudu, by z wełny wyczarować koronkę.

Po nacieszeniu oka urodą koniakowskich wzorów, dla przybyłych ludzi wystąpiły miejscowe zespoły. Począwszy od Zespołu Regionalnego „Istebna”, przez Grupę Śpiewaczą Kóniokowianie, po Zespół Regionalny Koniaków – tańcowali i śpiewali, odkrywając przed turystami piękno góralskiej muzyki i zabierając ich w świat dawnego życia, jakie toczyło się pośród beskidzkich gór. Zaprezentowano również tradycyjne instrumenty – rogi i trąbity – które towarzyszyły pasterzom podczas wypasu owiec. Ten tęskny powrót do przeszłości mógł wzruszyć niejedno serce i nawet zawodząca i błąkająca się nocami po Kamieniołomie dusza węgierskiego grafa, która to szuka swojej Jadwigi, musiała na moment przysiąść i zamilknąć w zachwycie. Zwieńczeniem koncertu był występ zespołu ProTest, który muzykę pasterską zaprezentował w elektronicznej aranżacji, tym samym zapraszając ludzi do poruszania się na parkiecie, co poskutkowało zabawą do późnych godzin nocnych.

Relację z wieczornej uroczystości, na dłużej w filmie opublikowanym w internecie, zamknął dla nas Józef Michałek „Radio Istebna” https://www.youtube.com/watch?v=bL9LZ9Sa8G8

Sobotnie uroczystości zapadną głęboko zapadną w pamięć. Bez wątpienia podkreślić należy, że zarówno koncert, jak przygotowanie oraz zaprezentowanie kolekcji wełnianej koronki koniakowskiej było możliwe dzięki wsparciu wojewódzkiego programu Owca Plus . Całość Dni Koronki Koniakowskiej, zorganizowanych przez Fundację Koronki Koniakowskie, wpisała się w obchody Roku Górali w Województwie Śląskim.

Kończąc kolejne już Dni Koronki Koniakowskiej, zachęcono ludzi do udziału w uroczystym podsumowaniu wystawy Pani Anny i Pani Marii w budynku OSP w Koniakowie, która miała miejsce 15 sierpnia. Zgromadzonym przedstawiono sylwetki owych koronczarek, zaproszono do obejrzenia występu dzieci z zespołu „Mały Koniaków” i oddano głos Panu Andrzejowi Suszce, który poprowadził wykład pt. „Mistyka Koniakowskiej RÓZI”, przypominając, że w koniakowskiej koronce tkwi harmonia i symboliczno-duchowe pokrewieństwo z różnymi odmianami koronek modlitewnych. Dla tych, co o symbolice koronki chcą dowiedzieć się czegoś więcej i wgłębić w jej historię, zostawiamy link do artykułu pt. „ Filozofia i mistyka koniakowskiej róży” Pana Andrzeja Suszki. https://www.academia.edu/31023976/Filozofia_i_mistyka_koniakowskiej_r%C3%B3%C5%BCy?fbclid=IwAR1oHjxumvvFv3AGXKRp09XUi8xVpkzDgzSLEqQrUaV0lBg3TlFNQPAamH0

https://www.facebook.com/100006561364706/videos/1504777056539656/

https://www.facebook.com/100006561364706/videos/4153815684694342/

Było to wyjątkowe święto koniakowskiej koronki, zorganizowane prze Fundację Koronki Koniakowskie, pokazujące sztukę heklowania z zupełnie nowej strony, odkrywające przed nie tylko przyjezdnymi turystami, ale również przed tutejszymi mieszkańcami okolice Koniakowa, o których wcześniej nie wiedziano. A już teraz z zapartym tchem czekamy, co za rok zauroczy nas i zaskoczy podczas kolejnych Dni Kornki Koniakowskiej.   

Tekst: Katarzyna Bołdys-Żegocka

Wpis byłby niepełny bez podziękowań…

Koronczarki! Dziękujemy za to, że jesteście! Piękno koronek świadczy nie tylko o Waszym ogromnym talencie, ale również o pięknie Waszych serc. Bez Was i Waszych koronek nie byłoby Dni Koronki Koniakowskiej.

Dziękuję współorganizatorom: Ognisku Pracy Pozaszkolnej w Koniakowie oraz Kołu Gospodyń Wiejskich z Koniakowa.

Dziękuję sponsorom: Barbarze i Piotrowi Przybyłom firmie BRAMCO, Sebastianowi Tomicy – DREWNOPARK, Adamowi Matusznemu – DREWNOPARK DREWNOSTYL, Andrzejowi Kudełce – Nadleśniczemu Nadleśnictwa Wisła, Józefowi Michałkowi -RADIO ISTEBNA, „Beskid od ręki”.

Wszyscy sprawiliście, że koronkowe święto było niepowtarzalne.

Lucyna Ligocka-Kohut